Aktualności

PP: UNIA KOSZTOWY WYGRYWA W IMIELINIE I GRA DALEJ

9/09/2022 22:07

Unia Kosztowy po ciekawym meczu wygrywa w Imielinie z Pogonią 3:2 i przechodzi do kolejnej rundy Pucharu Polski, na szczeblu Podokręgu Katowice.


LKS Pogoń Imielin  2:3

 

Unia Kosztowy po ciekawym meczu wygrywa w Imielinie z Pogonią 3:2 i przechodzi do kolejnej rundy Pucharu Polski, na szczeblu Podokręgu Katowice.

Gospodarze bez siedmiu podstawowych zawodników, goście bez dziewięciu. Kto myślał, że będzie nudno ten się pomylił. Nie było to porywające widowisko, ale zmiennicy obu klubów walczyli i chcieli się pokazać swoim trenerom. 

Kibice w Imielinie się niepokoją patrząc na wyniki Pogoni, ale trzeba zobaczyć w terminarz, z kim Pogoń grała od początku rundy jesiennej: Sparta Katowice, Ruch II Chorzów, CKS Czeladź i GKS II Katowice. Warto wspomnieć, że mimo porażek, gra w tych meczach wyglądała bardzo przyzwoicie. Mało tego, przed sezonem odszedł czołowy napastnik Antoni Turczyński, środkowy pomocnik Piotr Nocoń i środkowy obrońca Mateusz Keler, czyli cały szkielet drużyny, na którym opierała się gra. Nie można oczekiwać od młodych graczy, którzy wchodzą do pierwszego zespołu, że nagle zagrają jak starsi, doświadczeni koledzy. Teraz tak naprawdę w meczach z podobnymi drużynami jak Pogoń, piłkarze z Imielina muszą tą dobrą grę przełożyć na skuteczność (zaczęli już z czwartoligową Unią Kosztowy - 2 bramki) i wyeliminować proste błędy w obronie.  Z kolei bardzo rozżalony po ostatnim meczu ligowym był trener Unii Łukasz Nowak, który narzekał na sędziowanie. Po meczu pucharowym, jednak może być chyba zadowolony, że jego zmiennicy strzelili trzy bramki i wygrali to niełatwe spotkanie. Mało tego, w jego drużynie zadebiutowało dwóch młodzieżowców z rocznika 2007 (Adam Kubica i Marcel Kapusta). 

Wracając do samego spotkania już, to pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, którzy grali na początku bardzo dobrze. W 10 minucie na strzał z okolicy linii pola karnego zdecydował się Kamil Jochemczyk i bramkarz Unii był bez szans. Ta bramka trochę uspokoiła gospodarzy, którzy chyba pomyśleli, że da się łatwo wygrać z Unią. Nic bardziej mylnego...Goście w 25 i 26 minucie stworzyli sobie sytuacje podbramkowe, ale dopiero w myśl przysłowia, że do trzech razy sztuka, pokonać Piotra Iwaniuka udało się Jakubowi Hatowi w 27 minucie -  strzałem z bliska. W 40 minucie piłka odbiła się od nogi obrońcy Pogoni i trafiła pod nogi Dawida Wrony, który nie miał problemu z pokonaniem "Iwana". Do przerwy zatem 1:2.

W drugiej połowie gospodarze próbowali wyrównać, ale nie mieli jakiś "setek". W 74 minucie goście wyprowadzili akcje, piłka trafiła do Hata, a ten wszedł ze skrzydła w pole karne i pod nogami bramkarza Pogoni umieścił piłkę w siatce. Piłkarze Michała Chmielowskiego dążyli do strzelenia kontaktowej bramki i udało się się to, w 91 minucie Mateuszowi Stachowiczowi, który strzałem z dalszej odległości pokonał bramkarza gości. Po tej bramce gospodarze mieli jeszcze sytuacje na remis, ale piłka nie wpadła do bramki i mecz skończył się wygraną piłkarzy z Kosztów.   

 

Pogoń Imielin - Unia Kosztowy   2:3 (1:2)

Jochemczyk 10, Stachowicz 90+1 - Hat 27 i 74, Wrona 40

 

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: Rafał Sacha - lokalnapilka.pl