Od 18 maja br. Rząd RP zezwolił na prowadzenie zajęć treningowych w większych grupach, lecz w dalszym ciągu, obowiązują obostrzenia, które uniemożliwiają prowadzenie rozgrywek oraz meczów sparingowych. Patrzymy jednak w przyszłość z optymizmem i powoli przygotowujmy się do rozpoczęcia nowego sezonu, który - mamy nadzieję - uda się rozpocząć jak najszybciej.
Zanim będzie to jednak możliwe zachęcamy Państwa do aktywnego śledzenia naszej strony internetowej i lektury artykułów bezpośrednio związanych ze środowiskiem piłkarskim naszego Podokręgu. Artykuły będą publikowane w ramach czterech bloków tematycznych.
- Co słychać u Naszych Jubilatów?
- Historia Podokręgu Katowice – tutaj pragniemy się skupić na przedstawieniu i przybliżeniu – również poprzez przeprowadzone wywiady - sylwetek osób, które znacząco przyczyniły się do rozwoju naszego Podokręgu.
- Co nowego w Klubie? – analiza aktualnej sytuacji naszych Klubów.
- Co słychać Panie Prezesie? Co nowego Panie Trenerze? – rozmowy z ludźmi z pierwszej linii piłkarskiego frontu.
W dzisiejszej odsłonie „Naszych Jubilatów” przybliżmy historię Klubu GKS Wawel – Wirek Ruda Śląska.
Rys historyczny
Klub został założony w Wirku krótko po powstaniu Górnośląskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Powstanie Klubu datuje się na 5 czerwca 1920r. Swoje największe sukcesy odnosił w latach 60. XX wieku: przez jeden sezon, 1965/66, występował na szczeblu II ligi, odnosząc w 22 meczach pięć zwycięstw (nad Stalą Mielec, Stalą Rzeszów, Wawelem Kraków, Górnikiem Radlin i Concordią Knurów) oraz dwukrotnie bezbramkowo remisując (z Cracovią oraz Garbarnią Kraków). Kolejne dekady przyniosły stopniowy upadek klubu, do czego walnie przyczyniły się kłopoty finansowe głównego sponsora, Kopalni Węgla Kamiennego „Wanda - Lech”. Obecnie (w sezonie 2019/2020) zespół występował w Klasie Okręgowej, gdzie od dłuższego już walczy o powrót do IV Ligi, z której spadł w sezonie 2007/2008.
Prócz sekcji piłkarskiej w klubie działały również m.in., dziś już nieistniejące, sekcje tenisa stołowego oraz piłki ręcznej.
Klub został powołany, aby krzewić polskość. Już sama nazwa Klubu – Wawel – nawiązująca do dumnego, a jakże mocno związanego z historią Polski Wzgórza Wawelskiego, przypominać miała o Polsce, naszej ojczyźnie (tylko dwa Kluby w Polsce mają ten człon w nazwie: rudzki Klub oraz Wawel Kraków). To Komitet Plebiscytowy ufundował pierwsze koszulki i piłki.
Co słychać?
Za niewiele ponad dwa tygodnie Klub GKS Wawel – Wirek świętować będzie 100 – lecie istnienia. Nie jest to jednak jubileusz, który będzie obchodzony z „wielką pompą”, no co wpływ ma oczywiście sytuacja związana ze stanem epidemii, ale nie tylko.
Nad Klubem zebrały się czarne chmury, sytuacja finansowa jest bardzo trudna, a pomoc ze strony samorządu jest praktycznie żadna. To niestety jest powodem tego, że V-ce Prezes Klubu Pan Piotr Buchcik przyszłość widzi w czarnych barwach. „Samorząd Miasta Ruda Śląska pomimo zapewnień jakie zostały przekazane Prezesowi Śląskiego Związku Piłki Nożnej Panu Henrykowi Kuli – nie poczynił żadnych starań na rzecz zwiększenia dotacji na rudzką piłkę. Obecne dwa małe granty, w wysokości łącznej 5 500,00 zł, nie są w stanie zapewnić płynnego funkcjonowania Klubu. Na Jubileusz zwyczajnie nie ma pieniędzy. To, co mamy wolimy przeznaczyć na szkolenie zawodników” – powiedział nam V-ce Prezes.
Zapytany jak Klub radzi sobie w obecnej sytuacji, owej nowej rzeczywistości – opowiedział nam jak wyglądają treningi. W Klubie jest 7 drużyn dziecięco – młodzieżowych, dla których organizowanych jest od 8 do 10 treningów dziennie. Łącznie w treningach bierze udział 100 – 140 młodych zawodników. Wcześniej liczba treningów była mniejsza, ale respektując obostrzenia, zajęcia prowadzone są dla ograniczonej ilości zawodników. Dla pierwszej drużyny występującej w Klasie Okręgowej przewidziane są 2 treningi w tygodniu, w podziale na dwie grupy; tutaj trenuje 15 – 20 zawodników. Wiele się zmieniło – dla każdej grupy przewidziany jest osobny sprzęt, oczywiście nie zapomina się o dezynfekcji – płyn dezynfekujący to teraz oręż każdego trenera. Klub zadbał również o dwa dodatkowe wejścia, tak aby jak najmniejsza ilość zawodników miała ze sobą bezpośredni kontakt.
W obliczu pandemii Klub nie zapomniał o kontakcie, przede wszystkim tym zdalnym. Zarząd informował trenerów na bieżąco o sytuacji, a media społecznościowe i strona internetowa Klubu stały się miejscem, gdzie zawodnicy i sympatycy mogli się „spotykać”.
„Wszyscy jak najszybciej chcemy wrócić na boiska, także te ligowe, ale w obecnej sytuacji Klubu optymalnym terminem byłby sierpień – o ile w ogóle wystartujemy. Zresztą przygotowania do oficjalnych rozgrywek też chwilę zajmą” – mówi Piotr Buchcik.
W statucie Klubu od początku znajduje się zapis mówiący o patriotycznym wychowaniu swoich członków. Wszyscy mamy nadzieję, że ta piękna idea nie zniknie – a nie zniknie tak długo jak istnieć będzie Klub. Życzymy więc kolejnych stu lat!