Podokręg

Wczoraj i dziś - KS Slavia Ruda Śląska

27/05/2020 20:14

Slavia Ruda Śląska jest jednym z najstarszych klubów sportowych w Rudzie Śląskiej. Powstała w 1919 roku i na trwale zapisała się nie tylko w historii rudzkiego sportu, ale także na arenie krajowej i zagranicznej. Dzisiaj przyjrzymy się najstarszej historii tego Klubu, nowsze dzieje poznamy w kolejnym artykule.


Od „Sokoła” się zaczęło

Na bazie sekcji piłkarskiej Towarzystwa Gimnastycznego Sokół powstaje w kwietniu 1919 roku klub sportowy Strzała. Jan Wolek opowiadał w klubowym wydawnictwie: Strzała miała ogromne kłopoty ze sprzętem – „poratował” ją dopiero w następnym roku Polski Komisariat Plebiscytowy, darując jedenaście par butów futbolowych i dwie piłki.  Bytomski „Sportowiec” o meczu z Ruchem z Bismarckhuty (ówczesna nazwa Hajduków Wielkich) napisał, że potyczka nie zastała dokończona, bo przeszkodzili ludzie wracający z kościoła do domów przez boisko! Działalność Klubu na krótki okres czasu zostaje zawieszona w czasie III Powstania Śląskiego, bowiem większość członków klubu walczy o polskość Śląska.

Głównie piłka nożna

Lata 1922-23 to okres, w którym „Strzała” nieco okrzepła – powoli rozbudowuje się obiekty - piaszczyste boisko zostaje zamieszczone w żużlowe. Rozegrano także dwa pierwsze mecze międzypaństwowe – z Makkabi Brno i Vasas Budapeszt. Oto jak wspominał ten pierwszy pojedynek jeden z jego uczestników Henryk Hawlicki: Spotkanie z Makkabi Brnosilnym klubem zawodowym było rozgrywane w strugach ulewnego deszczu. Nasza reprezentacja jedenastka to prawie wszyscy ‘Kucki’, a ja byłem najniższy. Rywale to chłop w chłopa – co jeden to większy drągal. Mało sobie pograliśmy i to, że strzeliliśmy jedną bramkę zakrawało na cud. Zdobył ją Rozwadowski. Mecz zakończył się jednak wygraną gości 7:1. najwięcej kłopotów z piłkarzami z Brna było przed i po meczu. Wówczas było tak, że bramkarz zabierał do siebie na nocleg bramkarza, obrońca – obrońcę. Ten mój miał ze dwa metry i ani rusz nie mógł się zmieścić w moim łóżku, a rodzinę objadł mi tak, że gdyby impreza potrwała trochę dłużej to chyba bym z długów nie wyszedł.

„Strzała” w „Slavię”

W zasadzie trudno jednoznacznie dzisiaj stwierdzić, dlaczego znikła Strzała a pojawiła się Slavia. Najprawdopodobniej przyczyną były długi Strzały. W każdym bądź razie od marca 1925 r. wszyscy działacze i sportowcy Strzały w komplecie kontynuują swoje kariery pod nowym szyldem. Wyremontowano też budynek klubowy i rozpoczęto budowę kortów tenisowych. Powołano do życia sekcję bokserską i tenisową.

Przeszkodziła wojna

W latach 30.  piłkarze po raz pierwszy w historii klubu wywalczyli awans do ligi Śląskiej. Zbudowano nawet basen. Okres rozwoju zostaje jednak zatrzymany przez wybuch II Wojny Światowej.

Nieudana fuzja

28 stycznia 1945 roku wyzwolone zostało miasto Ruda Śląska, a już niecały miesiąc później - 25 lutego - grupa działaczy reaktywowała działalność klubu. Pierwszym powojennym Prezesem został wybrany Adam Wolny. Slavia na początku swego istnienia działała w oparciu o kopalnię Walenty Wawel. Podobnie jak zresztą KS Naprzód z Rudy Południowej. Postanowiono dokonać fuzji obydwu klubów - w lutym 1949 roku powstaje ZKS GÓRNIK Ruda Śląska. Jednak przywiązania do wcześniejszych barw klubowych okazują się zbyt silne i fuzja nie przetrwała nawet roku. Jednak do pierwotnej nazwy powrócono dopiero w 1957 roku.

Ciężkie chwile

Bardzo ważnym momentem był rok 1959 - kopalnia powiadamia o zamknięciu boiska w związku z szkodami górniczymi. Klub musi zatem przenieść działalność na obce obiekty, a niektóre sekcje zawieszają działalność. Piłkarze skorzystali z gościnności Naprzodu. Nieoczekiwanie właśnie niejako na obcym boisku dobywają awans do II ligi państwowej co jest do tej pory największym osiągnieciem piłkarzy Slavii. Aż trudno dzisiaj uwierzyć, że na meczach pojawiało się wówczas ponad 10 000 widzów!

Powrót na własne obiekty

W lipcu 1964r. oddano nowy stadion sportowy, a w inauguracyjnym meczu piłkarskim Slavia wygrała z Rapidem Katowice 4:2. Obiekt stanowi właśnie dzisiejszą bazę klubu.

Nie możemy zapominać, że Klub z Rudy Śląskiej był matecznikiem dwóch wybitnych piłkarzy: Ernesta Pohla (Pol) i Władysława Żmudy. Wychowankowie KS Slavia mogą poszczycić się nie lada osiągnięciami. Ernest Pohl - reprezentant Polski w latach 1955–1965. Uczestnik igrzysk olimpijskich w Rzymie w 1960 roku. Trzykrotny król strzelców rozgrywek I ligi (1954, 1959, 1961) oraz członek i lider Klubu 100 z dorobkiem 186 bramek. Władysław Żmuda - w 1964 awansował ze Śląskiem Wrocław do I ligi (z kapitańską opaską na ramieniu). Łącznie w ekstraklasie zagrał 80 razy. Pod wodzą trenera Żmudy wrocławski klub zdobył Puchar Polski oraz tytuł Mistrza Polski w 1976 roku. Prowadził takie Kluby jak: Górnik Zabrze, GKS Katowice, Widzew Łódź, Ruch Chorzów czy Espérance Tunis.  

Opracowano na podstawie: http://www.slavia.elsat.net.pl/klub-2/historia/

Dzisiaj

W zeszłym roku Klub świętował 100 - lecie istnienia. Dzisiaj, pomimo trudności – w szczególności tych finansowych – Prezes Dariusz Dobiech i działacze robią wszystko, aby Klub, a przede wszystkim zawodnicy, mogli się rozwijać. Obecna sytuacja dla nikogo nie jest łatwa, jednak na Slavii już powrócono do treningów. W ramach rozruchu zaplanowano po 2 treningi tygodniowo dla każdej z grup dziecięco – młodzieżowych. „Wstępne ustalenia sugerują nam, że na treningi będzie przychodziło ok. 20% zawodników mniej, ale wszystko wyjdzie w najbliższych tygodniach. Przewidujemy, że w zajęciach będzie uczestniczyło od 90 do 110 zawodników” – mówi nam Prezes Dobiech. W Klubie palącym problemem są finanse, ponieważ brakuje wsparcia ze strony miasta. Nawet w okresie pandemii miasto nie zechciało wspomóc Klubu chociażby zapewnieniem pracownika gospodarczego. Pojawiają się więc obawy o utrzymanie drużyny seniorów, którzy jednak już rozpoczęli swoje treningi – 2 razy w tygodniu trenuje po 20 zawodników. Klub dysponuje pełnowymiarowym boiskiem z nawierzchnią naturalną oraz Orlikiem. Oczywiście przestrzega się wymogów sanitarnych. Zawodnicy przychodzą na treningi przebrani, każdy z nich zobowiązany jest do posiadania worka na maseczkę oraz własnej butelki z napojem. Pomiędzy treningami zaplanowano 30 minut przerwy na dezynfekcję sprzętu, dba się również o dezynfekcję rąk. Budynek jest wyłączony z użytkowania, a rodzice nie wchodzą poza bramę. Optymalnym terminem rozpoczęcia rozgrywek byłaby połowa sierpnia.