Historia "UKS Szopienice" sięga aż 1945 roku, czyli daty powstania innego klubu z dzielnicy Szopienice "HKS-u Szopienice". Pełna nazwa klubu to "HUTNICZY KLUB SPORTOWY SZOPIENICE". Klub pierwotnie posiadał barwy czerwono-biało-czerwone. Przez długie lata w klubie prężnie działały sekcje piłki nożnej, siatkówki, podnoszenia ciężarów oraz boksu.
HKS znany był z świetnego szkolenia młodzieży, a dowodem na to jest Mirosław Sznaucner. Wychowanek HKS-u, który występował później w takich klubach jak GKS Katowice, Iraklis Saloniki, Paok Saloniki. Innym wychowankiem, który skutecznie walczył na boiskach polskiej ekstraklasy jest Grzegorz Oberaj, ( który na dzień dzisiejszy jeszcze jest zawodnikiem A klasowej drużyny i swoim wielkim doświadczeniem daje duża lekcję młodszym kolegom z drużyny ), grę tego zawodnika kibice mogli podziwiać w katowickim GKS-ie. Jednak, nie tylko Ci dwaj zawodnicy są przykładem wzorowego szkolenia młodzieży przez szopienicki klub. Do dzisiaj młodzież UKS-u osiąga sukcesy sportowe – jest zapraszana na konsultacje kadry śląska czy do innych klubów, aby grać w wyższych klas rozgrywkowych. Przykładem teraźniejszości jest Weronika Kamala 2004 rocznik , która wszystkie lata awej przygody z piłką spędziła w Szopienicach i w ubiegłym roku przeszła do KS Czarni sosnowiec , gdzie po paru miesiącach dostała szanse gry w ekstralidze Kobiet , oraz Nikola Piechota która mocno klupie do drzwi ekstraligi . Są też zawodnicy z 2002 rocznika , Alan Lubaski teraźniejszy Mistrz Polski Juniorów który od dwóch lat reprezentuje barwy Górnika Zabrze a z Szopienicami był związany 8 lat , czy Mateusz Gajda gdzie od roku reprezentuje IV ligowy Śląsk Świętochłowice( i też spędził 8 lat w Szopienicach ) , jest już mocnym punktem tej drużyny , od pół roku obserwowany przez Trenera Łukasza Bereta Ruch Chorzów. A w drużynie juniorów 2004 są następcy tych w/w zawodników którzy już dostali zaproszenia na testy do ekstraklasowych drużyn i szykują się następne .
W roku 2008 nastąpiła zmiana nazwy klubu, herbu, barw....nie zmieniło się natomiast jedno. Klub nadal reprezentował dzielnicę Szopienice. Problemy finansowe spowodowały że włodarze HKS-u postanowili postawić na sekcję podnoszenia ciężarów. Próbę stworzenia nowego klubu podjęli się Henryk Wojtynek oraz Ś.P. Stanisław Ochodek. Co ważne, zarząd HKS-u nie robił przeszkód mogących utrudniać stworzenie nowego klubu. Ponadto jak wspomina Pan Henryk Wojtynek HKS przekazał za przysłowiową "złotówkę" cały sprzęt oraz kadrę zawodniczą. Tak więc śmiało można uznać że wszystkim los sekcji piłki nożnej w Szopienicach nie był obojętny. Pod nową nazwą UKS przez sześć lat próbował swoich sił w katowickiej B klasie, w sezonie 2013/2014 awansowali do Klasy A, a w sezonie 2017/2017 awansowali do ligi Okręgowej, gdzie po roku gry wrócili do A klasy i obecnie w niej występują.
Porozmawialiśmy z trenerem koordynatorem i członkiem zarządu Adamem Dobrowolskim na temat obecnej sytuacji Klubu.
Jak wygląda szkolenie młodzieży w UKS Szopienice?
W naszym Klubie jest obecnie 9 grup dziecięco – młodzieżowych, co przekłada się na około 130 trenujących u nas zawodników. Kwestie treningowe również są bardzo zróżnicowane. Dla skrzatów przewidziano 2 treningi tygodniowo po 60 minut, dla Żaków treningi są o 15 minut dłuższe. Orliki trenują 3 razy w tygodniu po 75 minut plus trening motoryczny, Młodziki, Trampkarze i Juniorzy po 90 minut, dla nich również przewidziano trening motoryczny oraz mentalny.
Szkolenie młodzieży jest u Was bardzo rozbudowane. A jak wyglądają przygotowania seniorów?
W tym miejscu warto wspomnieć, że nasz Klub podjął współpracę z ProTrain Up, dzięki czemu nasze szkolenie jest jeszcze bardziej efektywne. 24 zawodników grających w Klasie A trenuje 3 razy w tygodniu, dla nich również dodatkowo przeprowadzamy treningi motoryczne w okresie przygotowawczym (zima , lato).
Jakie boiska macie do dyspozycji?
Jedno pełnowymiarowe oraz jedno dodatkowe zweryfikowane do gry dla rozgrywek Młodzików.
W jaki sposób dostosowaliście się do obowiązujących nas wszystkich wymogów sanitarnych?
Szatnie na hali są wyłączone z użytkowania, na zewnątrz ustawiono jednak melaniny, gdzie jest możliwość zostawienia sprzętu. Zawodnicy mają też dostęp do pełnego węzła sanitarnego. Szczególnie dbamy o dezynfekcję, wszystko zgodnie z wytycznymi Ministerstwa.
Co zmieniło się w Waszym klubie w związku z pandemią? Jak spędzaliście ten czas?
Trenerzy dostali szczegółowe wytyczne w jaki sposób kierować szkoleniem zawodników w tym czasie. Dzięki systemowi ProTrain Up treningi były przeprowadzane na bieżąco, korzystaliśmy też z aplikacji Zoom. Seniorzy mieli wykonywać jeszcze treningi motoryczne, siłowe, biegowe zlecone przez Panią Trener przygotowania motorycznego.
W jaki współpracujecie z samorządem, czy władze samorządowe Wam pomagają?
W obecnej sytuacji to MOSiR zapewnia środki dezynfekujące. Na razie nie ma też żadnych cięć w przyznanej dotacji. Trzeba jednak przyznać, ze dotacja jest za niska. Wprowadziliśmy też dobrowolność w płatności za składki członkowskie za miesiące pandemii – w końcu wszyscy musimy sobie jakoś pomagać.
Jaki termin rozpoczęcia rozgrywek byłby dla Was optymalny?
Uważam, i nie jest to kwestia związana z obecną sytuacją, że w tak niskich klasach rozgrywkowych jak Klasa A czy B i ligi młodzieżowe, rozpoczęcie rozgrywek powinno być zaplanowane na początek września, nawet kosztem rozgrywania kolejek w tygodniu. Start ligi w sierpniu jest zawsze problematyczny, pamiętajmy, że w Klasie A grają amatorzy. Lipiec – sierpień to okres urlopowy. Większości zawodnicy są na urlopach z rodzinami, gdy sezon rozpoczyna się w drugiej połowie sierpnia okres przygotowawczy rozpoczynamy w drugiej połowie lipca i ilość zawodników na tych zajęciach to 6 – 8 osób . Gdyby sezon rozpoczynałby się we wrześniu i wrzucić dwie kolejki w środę (te które gramy w sierpniu) wyszło by na to samo, a pomogłoby na pewno w uniknięciu częstych małych urazów na początku sezonu, które często zamieniają się w poważne urazy i eliminują takiego zawodnika na dłuższy okres lub całkowicie z uprawiania sportu. Tym bardziej, że klimat nam się mocno ocieplił i gdyby nawet skończyć rundę z końcem listopada lub początkiem grudnia tragedii by nie było gdybyśmy nie wrzucili dwóch kolejek w środę .
Ja osobiście zapraszam do naszego Klubu wszystkich chętnych do uprawiania tej wspaniałej dyscypliny jaką jest piłka nożna. Szopienicki klub współpracuję z FOOTBALL LAB (nowoczesne nauczanie gry w piłkę nożną) od ponad 3 lat. Sposób prowadzenia zajęć daje gwarancje na wyszkolenie zawodnika (przy jego systematyczności i zaangażowaniu) na wysoki poziom zaawansowania technicznego, taktycznego, motorycznego i - tak bardzo ważny dzisiaj element - przygotowania mentalnego . Zapewniamy to poprzez współpracę z fachowcami w tych dziedzinach .
Źródło:
http://www.uksszopienice.pl/index.php/historia